piątek, 10 sierpnia 2012

Rozpracowany


Chyba w końcu udało mi się. Teraz jest tak że Adaś już nie je w nocy od ponad tygodnia i mam nadzieję że tak zostanie. Smoka coraz częściej sam wyrzuca jak się usypia a w dzień jak wrzeszczy to nie da sobie go zaaplikować - musi się wywrzeszczeć. Spanie też się wyregulowało, dużo było kombinacji aż w końcu trafiłam i na daną chwilę młody wstaje miedzy 6-7 po południu tak 14 jest drzemka jedna jedyna z półtorej godzinna i potem idzie sapać tak 22 godz. Jest kąpiel gdzie wyciągnięte dziecko z wanny wyje się jak piskorz i wrzeszczy tak że oddechu nie może złapać i jeden bawi drugi ubiera - cała mokra jestem w tym wszystkim. Usypia już na dużym łóżku (nie ma rączkach) a jak tam nie może miejsca znaleźć to odłożony do łóżeczka po minucie śpi uff - więc noce mamy już przespane. A pierwszą noc jak mi całą przespał budzę się o 5,30 i jak sobie uświadomiłam że Adaś nie budził się wcale to z wrażenia usnąć nie mogłam. Nadal nie chce sam dreptać, za to do znudzenia włazi im wyżej tym lepiej. Właził na łóżka już dawno ale od tygodnia przesiaduje na nich i fotelach niby unie złazić ale pilnować jeszcze trzeba bo na stole też uwielbia przesiadywać. Wlezie,  siedzi, czeka z uśmiechem aż go ktoś zobaczy gdzie on to sobie wlazł.



Jaś we wtorek miał dentystę i był płacz. Czemu? Bo zęba nie zaleczył bo prądu nie było.
Po niedzieli idziemy znowu.

kilka fotek zaległych
nazbierało się ich 


namioty królują



spacerki spacerki




to już codzienny widok 

wieś wieś nie ma to jak wieś 







film z przed 3 tygodni aż

6 komentarzy:

  1. Super wiesci bravo Adasiu :-) Na "same chodzenie " i "zero smoczka "tez przyjdzie odpowiedni czas.
    Sliczne zdjecia ,a filmik jeszcze lepszy alez ok skupiony :-) Pozdrawiam i milego weekendu /mam nadzieje ze nikt go tym razem wam nie zaplanowal/

    OdpowiedzUsuń
  2. hej a co jest na tym z zdjeciu z rynna? snieg?! czy to jakis grad? wrzucilam wlasnie notke tak na szybko chociaz he he czas umyc w koncu podlogi ale lenia mam jak diabli... :// spokojnego wieczoru

    OdpowiedzUsuń
  3. super! mam nadzieję, że te przespane noce - że już tak zostanie ;)
    trzymajcie się cieplutko! pozdrawiamy!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Asiu. Fajnie, że Adaś nocki Wam już przesypia. W końcu Ty jesteś wyspana. A my w poradni w sumie nic się nie dowiedzieliśmy, tylko lekarz mnie opieprzył, bo Julka gips miała skruszony. Teraz za dwa tygodnie mamy przyjechać. Ja teraz martwię się wynikiem jaki mi wyszedł z wymazu, bo z tego co przeczytałam w necie to mam paciorkowca. I teraz ciągle o tym myślę. Ściskam Was cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. hej Asiu:)Ale Ci zazdroszcze przespanych nocy i tego,że Adaśko nie je w nocy.Nasza się budzi do jedzenia z dwa razy w nocy a w między czasie a to jej smok wypadnie a to popiszczy bo zeby i tak nocka mija:(późno chodzi ci spać.Zuzka śpi dwa razy dziennie o 10-11 z godzinkę,potem 14-15 też godzinkę i wieczorem 20,21 śpi a wstaje 7-8 rano.z tym włażeniem na stół uważaj kochana,nie pozwalajcie mu tam wchodzić..na zimne dmuchać.brawo dla Jaśka za odwage.miał pecha biedny,ze prądu nie było no.pozdrawiam,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. No to i my sie cieszy,y, że sie uregulowało wszystko. Ja wiem, że to zalezy od dziecka, mam porównanie Li i Tusia, gdzie Li mi często wstawała, a Tusia śpi do rana z 1 przerwa na mleko.

    OdpowiedzUsuń