To wróżby, zabawa, i fajnie spędzony czas ... tak wspominam andrzejki z podstawówki
(tej dawnej podstawówki z 20 parę lat temu ...)
Andrzejki zawsze mi się kojarzą z szyszkami. Kiedyś zapewne osoby w moim wieku to pamiętają (nie wiem jak to jest teraz w szkole) po lekcjach zawsze był tan czas w szkole na imprezkę klasową i wróżby i tance. Każde dziecko przynosiło coś słodkiego - rodzice robili ciasta i takie tam jak to na imprezkę. Jedna z mam zawsze robiła obowiązkowo szyszki nam, były pod wydział po jednej lub dwie :) ach jaki cudowny smak.
przepis TU
zaintrygowalas mnie, nigdy nie jadlam szyszek
OdpowiedzUsuńmusze sprawdzic przepis:)
na pewno jutro zrobię ;)
OdpowiedzUsuńa juz wróciłam ;)
POZDRAWIAM
a wiesz ze ja nigdy szyszek nie jadłam u mnie to raczej gotowce w szkole były...ale szkoda ze te szyszki są z kakaem:(
OdpowiedzUsuńSzyszki, oczywiście że pamietam i jeszcze blok czekoladowy!:-)przepiękne i cudowne wspomnienia...szkoda, bo jak tak wspominam to czuję się...jakaś taka stara:-((
OdpowiedzUsuńo matko jak ja dawno tego nie jadłam!!! podziel się :D
OdpowiedzUsuń