wtorek, 18 grudnia 2012

Ciasteczkowo, kolorowo

 Piekliśmy piekliśmy i dekorowaliśmy.
Adaś bardzo grzeczne dziecko do piekarnika nie dotykał 
wytłumaczyłam co i jak ale awaryjnie zastawiłam krzesłem.
Potem jak już był zimny to paluszkiem pokazywał że siiiii

A podczas dekorowania to demolkę zrobił w kuchni o jaaa A byłam z nimi sama w domu. Wszystkiego nam naznosił Jaś z wielkim zapałem dekorował. Adaś też chciał widząc co raz różne kolory 
i suchym ciastkiem nie zadowalał się. Uwielbiam dzieci tak brudne.
 A dekorować dziś też będziemy bo to nie wszystko.


Choinkę ubraliśmy po wieczorynce.
Jaś pokazał że jak coś chce to potrafi wszystko. Powiedziałam że choinkę tata przyniesie jak w domu będzie glanc z zabawkami. Sprzątnął ekspresowo i bardzo dobrze i ubrał ją sam prawie Rysiowy lampki zawiesił a ja to co wyżej tylko.


7 komentarzy:

  1. fajne ciastka wam wyszly!!! smakowite:):) a Adas jaki słodki hihihi::):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Napewno ciasteczka sa smaczne :-) Sliczny Adas .-) I bravo dla Jasia za postrojenie choinki ,Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodka, zielona buźka :) Ciasteczka bajka normalnie... Takie kolorowe i wesołe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiu nie moge, jakie cudne ciasteczka. Dobrze, ze ja zdjec nie moge wstawiac na Smyki, bo bys sie usmiala. No, nie ze nie wyszly, ale te Wasze dekoracje na tych ciastkach powalily mnie. Asiu jak robisz tak bialy lukier. Ja od lat chce sie tego nauczyc i jakos nie widze nigdy takiej bieli jak u Ciebie. Zdradz przepis nawet na privka;)) Gratuluje tych cudnych wypiekow. Pozdrawiam przedswiatecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Pychotka!!! Smakowicie i cudnie wyglądają te Wasze ciasteczka!!!Buźka Adasia- miodzio :)

    OdpowiedzUsuń