piątek, 18 października 2013

Zabawy jesienią cz. III


Szaleństwo szaleńców ...

to co widać dosłownie było słychać ajć  :P


 szkoła brata
i znowu uszy zatykać
odpoczynek
i zaś odpoczynek
a Adaś go nogami po nogach i taka to ich zabawa

5 komentarzy:

  1. hej hej...jak dobrze,że oni mają siebie i nie potrzebują nikogo żeby się pobawić:))słodkie fotki a ta z ptaszkami rewelacyjna:))buźka

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem ci, że fajnie jest mieć synka i córeczkę, ale Milence przydałaby się młodsza, bądź starsza siostra, a Adriankowi młodszy, lub starszy brat ;) Rodzeństwo tej samej płci zawsze bardziej ze sobą dogada się i zabawi. Adi nie chce się zajmować konikami, barbie itp. a Milenka nie chce z nim urzędować przy garażu z autkami ;) Adrianek denerwuje się, jak Milenka próbuje go naśladować i łazi za nim krok w krok, a u ciebie chłopcy widzę, że zgodnie ze sobą szaleją :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że się kochają i lubią spędzać ze sobą czas:)

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo chyba czasem dosc bolesne te ich zabawy ale widze że jednak nadal i nadal do siebie garną kochają się faceci :) buziaki papa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. i po to właśnie ma się rodzeństwo!!! wspaniałe zdjęcia :-))))

    OdpowiedzUsuń