Odliczamy
Do wakacji - zaczynają się wraz z odebraniem w ten piątek Jaśka z przedszkola.
Do pierwszych urodzin Adaśka - 7 dni lub jak kto woli tydzień
Do imprezy urodzinowej - 11 lub 12 dni czyli sobota lub niedziela odemnie nie zależne.
Czekamy
ja bardzo czekam na pierwsze kroczki Adaśkowe. Czekam i doczekać się nie mogę bo spacerki były by lżejsze by poszedł na trawę i niech se ćwiczy. A nie chce w wózku siedzieć jak widzi biegające dzieci i brata. Obstawiam że przed rokiem nie pójdzie. W domu większość na nogach przy ścianach, szybko mu to idzie już ale jak trzeba zwiększyć prędkość to na czterech i nie raz już było tak że ręce nie nadążają i buzią w podłogę :( i bek. Za rączki mało prowadzam w domu na podwórku tylko, równowaga też mu kuleje, już się puszczał i stał i przestał tak robić. Ale czekam. Wczoraj w gościach zmusiłyśmy go z A. i zrobiła do niej jakieś dwa chwiejne kroki no ale zmuszać go nie będę musi sam chcieć.
Dziś w dzień usnął (no zmusiłam) bez smoka. Nie było tak ciężko z początku buzię otwierał hihi i potem wołam AM AM ale się zawzięłam i spoko poszło gładko zobaczymy co będzie potem.
A wczoraj na noc usnął prze godz.23 a wstał o 4 nad ranem i przed 7 usnął na pół godziny. Dlatego go zmusiłam spać choć nie było oznak bo by mi padł koło godz.14 jak do przedszkola byśmy musieli iść.
trochę fotek zaległych z domu i podwórka
kasztanów będzie mało w tym roku pod drzewami zielono :(
chyba wszyscy odliczają ja do urlopu i kurcze jakoś wolno ten czas płynie....
OdpowiedzUsuńAsia jak biega w domu to tylko kwestia czasu by zaczął i poza i bez asekuracji...
OdpowiedzUsuńA co do dentysty to wiesz chce iść ale i troszkę się boi, najgorsze, że mój stres na nią lekko wpływa.
OdpowiedzUsuńoduczasz Adasia od ciągnięcia smoka?
OdpowiedzUsuńBrawa za wytrwałość- oduczanie dydusia u dziecka- przeważnie kończy się klapą...tym większe gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o naukę chodzenia- na wszystko przyjdzie pora!!! Nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńDlaczego decyzja o zmianie bloga??? Buziaki ślą do Was Segieciaki
OdpowiedzUsuńOj Asiu nigdy nie wiadomo kiedy to nastapi, ale może Adaś zrobi Wam niespodziankę i w każdej chwili przejdzie sam;)))
OdpowiedzUsuńja tam widzę, że nie straszna wam pogoda i spacerujecie;)))
OdpowiedzUsuńwcześnie oduczasz Adasia ze smoka;) I jak idzie???Bo ja widzę, że u Nas Tusia musi go mieć...
OdpowiedzUsuńOj ty wiesz że mi się już miejsce na smykowym blogu skończyło? narazie stworzyłam nowy adres ale jeszcze tam nie piszę bo miał być tylko do wrzucania fotek ale to przeskakiwanie z jednego na drugi doprowadza mnie do furi no chyba że jest jakiś sposób, muszę w tym posiedzieć ale czasu narazie nam brak bo jutro Jaś ostatni raz do przedszkola idzie a we czwartek lub piątek wyjeżdzamy na wieś i wracamy dopiero w następną niedziele a potem to tylko 5 dni i wyjerzdzamy nad morze a ja joakoś tego nie czuję i boję się tej podrózy ale zobaczymy jak to będzie panike załącze po następnej niedzieli....
OdpowiedzUsuńsuper fotki... a Jasiowi moc buziaczków z okazji imienin... na wszystko kochana przyjdzie czas, trzymam kciuki z odskoczkowanie... pozdrowionka i buziaczki ps ten blog też mi się podoba
OdpowiedzUsuńHejka Asieńko wpadłam zostawić kawkę :)
Usuńjak minęła noc bez smoka dałaś radę czy poddałaś się ;)
OdpowiedzUsuńhej Asia:)ale zmieniasz te blogi:(poprzedni mogę usunąć na amen?(gdzie robisz roczek?my na podwórku,więc pogoda musi być:)doczekasz się tych małych samodzielnych kroczków,doczekasz..nasza już sama próbuje.Szybciutko go odzwyczajasz od smoka.ja jeszcze jej nie zabieram bo teraz jak zęby idą byłoby źle.piękne fotki.pozdrawiam.buziaki
OdpowiedzUsuńHej hej Asiu ;))) fajnie, że oduczanie od smoka tak w miarę łatwo idzie i oby raz dwa nie było z tym problemu.
OdpowiedzUsuńCo do kroczków oj skąd ja to znam - ale u nas to wszystko przez Maćka :((((( gdyby go pewnie przez tydzień w domu nie było to Misiek w końcu by ruszył na dobre a tak jak brata w pobliżu nie ma to próbuje i nieźle mu nawet idzie, ale jak tylko go słyszy lub widzi to od razu na czterech - już wie czego się może spodziewać.
OdpowiedzUsuńNo i teraz już wielkie odliczanie u Was - wakacje imprezki urodzinowe - super!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno i buuuuuziaki posyłam :* p.s. super fotki chłopaków ;)
OdpowiedzUsuńCześć Asiu. Ale ten czas szybko leci. Adaś juz roczek skończy. Zobaczysz jeszcze trochę i będzie śmigał.Od piątku ciepło zapowiadają, więc wakacje rozpoczną się tak jak przystało. Tylko ja martwię się tymi upałami, co mają nadejść, bo wiem, że będę się męczyć.Ściskam Was cieplutko. Buziaki.
OdpowiedzUsuńczesc :) wpadnij na zabawę na bloga ;) http://kreatywnymokiem.blogspot.com/2012/06/11-questions-tag.html
OdpowiedzUsuń