sobota, 13 października 2012

Powroty z przedszkola ...


 Odbieram Jana w czwartek ... 
A wiesz - mówi oczy mu błyszczą cały w skowronkach - zakochałem się !!!
W kim synku ?
No w Amelce.
Hmm a co z Vaneską ?
A Vaneska znajdzie sobie innego chłopaka.
Nie daję za wygraną i drążę temat toć oni od dwóch lat się nie rozstawali ani na chwilę więc dopytuję się dlaczego?
Bo Vaneska tylko buzi buzi ona mnie za dużo całuje a Amelka nie całuje i dlatego.



Odbieram Jana w piątek ...
Jeszcze w przedszkolu słyszę :
mama nie dobrze mi coś 
za chwilę mówi: mama zimno mi
Zaczyna nim telepać. Patrzę na jego oczy i już wiem rośnie temperatura więc nici ze wspólnych zakupów. W domu daję mu syrop który zaraz zwraca, cały korytarz zahaftował, daję mu po raz kolejny ok się przyjęło. Nim usnął odśpiewał wraz z choreografią jakiej to piosenki dziś się nauczył. W dzień byli też na wycieczce do muzeum w Starym Folwarku.
W nocy a raczej nad ranem też temperatura wystąpiła zobaczymy co potem będzie bo choroby po nim nie widać.




Zapisałam Jana na dodatkowe zajęcia w tym roku gimnastyka korekcyjna 30 zł m-c i j.angielski 40 zł m-c - zaczyna się.
W tamtym roku nie pisałam bo chciałam by se porządnie polski przyswoił bo on późno mówić zaczął przecież.

Wieczorem rozmawiam przez tel. ze szwagierką i tak mówią ze go na ten angielski zapisałam ... a za chwilę słyszę jak moje dziecko liczy do 10 po angielsku !!! pytam kto ci nauczył? bo ja go nie uczyłam a on mi na to że sam się nauczył. 
No proszę zawsze nas czymś zaskoczy.

Zaś go pociągnęło do góry  117 cm i 21 kg czyli przychudło mu się.


14 komentarzy:

  1. młody lowelas ;) żeby tylko zdrowy był

    OdpowiedzUsuń
  2. Basia z dziewczynkami13 października 2012 13:12

    Oj Jasiu, jeszcze przyjdzie czas co Ty buziaki bedziesz chciał:D hiiii A co na to Vanesa?Zdrówka Jasiowi;) Moja już 2 rok sie uczy angielskiego, w przedszkolu mają;) A co do Tusi, to Ona od urodzenia zasypiała sama, ja jej nigdy nie nosiłam, do snu, normalnie bajka;))))

    OdpowiedzUsuń
  3. no sama widzisz Asiu, jak to nas dzieci potrafią zaskoczyć:-)))po angielsku liczy?;-)matuchno, Szymek dopiero zaczyna po polsku:-)Szymek też ma angielski, rytmikę, gimnastykę mają codziennie, w cenie, zresztą z lekka się pogubiłam co oni tam mają:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiu, życzę Wam zdrówka,a teraz szczególnie Jasiowi!!!Trzymajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  5. ale was lapia teraz no... zdroweczka! a to ci Vanesska he he całowac sie tylko ha ha

    OdpowiedzUsuń
  6. hej Asiu:))jejku jaki ten Adaśko biedny,tyle się nacierpiał a Ty razem z nim.masakra jakas,ze tez akurat jemu to zapalenie sie przytrafiło:((proszę to ci się synowa zmieniła ha ha,Jasiu widocznie nie lubi całuśnych dziewczyn:))a jaki samouk z niego,brawo:))pozdrawiam,zdrówka Wam zyczę,buziaki.a te trójki to masakra jak nic i tak długo wychodzą....papa

    OdpowiedzUsuń
  7. z tym zakochaniem to mnie Jasiu rozbroił! JAk nic, zaczynaj Mama na wesele odkłądać :P
    zdrówka życzymy Wam wszystkim, mnie tez łamie :( mam tylko nadzieję, że Lenka nie podłapie!
    buziaki gorące i spokojnej niedzielki życzymy :* :*

    OdpowiedzUsuń
  8. z tym zakochaniem to poległam ;). Zdrówka kochani życzymy, zdrówka wiele...

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Asiu. Ja nie nadarzam. Hmm Co sie ze mna dzieje;). Wracajac do naszej notki- piszesz, ze nie moglabys chyba w takim palacu zamieszkac- a wyobraz sobie, ze w tym palacu tylko krol panuje ze swoja swita. A mieszka w zupelnie innym. Bylismy tam kiedys chyba mam nawet notke w 2009 roku na wiosne, to samego terenu w kolo zamku jest tyle, ze szok.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piszesz, ze Jasiek sie zakochal. Widzisz, a ja myslalam, ze u moich dzieci zaczyna sie pojawiac ten temacik;) Niedawno nowo poznana Polka oznajmila mi, ze jej syn zakochal sie w moich OBU dziewczynach. Zrobil dla nich laurki. Opowiadala jak sie staral i przezywal. Ciekawa byla co powiedzialy. Odbieram dziewczyny, a one nic na ten temat. Zas matka tego chlopca zawiedziona mowi: WIESZ, ZE TWOJE DZIEWCZYNY NIE PRZYJELY TYCH LAUREK;)) No i co ja na to poradze jak one maja inny gust. Musze to opisac tez w noci

    OdpowiedzUsuń
  11. Piszesz tez o oplatach na zajecia dodatkowe. To Ci powiem, ze jak ja prowadzilam zajecia taneczne w PL i dzieci placily 15 zl. /m-c, to jeszcze niektorzy krecili nosem, choc bylo to na stroje( zajecia 3x w tyg. po 1,5 godz.). Teraz widze jakie to niskie oplaty czlowiek pobieral. Kochana ja zapisalam tutaj syna na pilke i za 10 m-cy musielismy zaplacic 500 Euro( 2x w tygodniu zajecia), zas dziewczynki zapisalismy na tenis i tez taka cena za jedna na rok. Tylko tu bylo dobrze, ze moglismy zaplacic na razie za obie za pol roku, potem wiosna za kolejne pol. No, ale zajecia za dziecko 500E.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak wiec powiem Ci, ze jezyk dodatkowy, to super sprawa u dzieci. Moje dziewczyny tak szwargola po francusku, ze powiem Ci, iz juz czesto macham reka, by mi tlumaczyly, bo za duzo by tego bylo przerywania Im ;)))
    A i mam nadzieje, ze choroba sie nie rozwinela. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahaha moja w przedszkolu przez 2 i pół roku w Szymku zakochana było a później nagle Mateusz i koniec na razie cicho sza jest chyba w szkole kawalerów brak.
    Zdrówka dla Jasia życzymy a powiedz Asiu jak Adaś się czuje?

    OdpowiedzUsuń
  14. Witajcie !!!

    Jasiu zakochaniec ...nie ma to tamto ...ciekawe ile ich jeszcze bedzie .
    Mam nadzieje ze goraczka ustapila i Jasko zdrowy ...A jak Adas wszystko dobrze ???
    Pozdrawiam ,zdolny chlopak z Jaska

    OdpowiedzUsuń