o żesz mamusia jak możesz...;) ale wiesz co ja mojej też tak mówie bo ile się mozna prosic ...no ja nie wiem jak Twój Jaś ale moja Ania to mogę ja prosic prosic....o ludu ile mozna prosic...:)
hah dokladnie wina urlopu masz racje wiesz tworze dopoki mam czas bo jak na przyszy tydzien wróce do pracy to juz pewnie ogranicze pisanie ale raczej nie tak jak na smykach heh:):) a dzisiaj Olkę tez namawialam do przejscia tutaj z blogiem
no czekaj ja mam białą rękawiczkę trzeba było wołać bym pożyczyła hihi:) a widzisz ja tez urlop do tego wykorzystuje moze jeszcze nie na białą rękawiczkę bo coś jednak zostawiam sobie do sprzątnięcia na jutro....a Ty wiesz ze dzieki nowemu blogowi wreszcie sie dowiedziala co to candy jest...bo do tej pory to jak jakaś niemota normalnie a teraz juz wiem hah:)
cieszę się ze Ci sie podoba...chociaz do Twojego fajnego mojemu daleko:) Ty wiesz no moja tez sprzata bo jak ja to mówie inaczej worek i na smietnik..oj ta grozba zawsze pomaga ale wiesz marzy mi sie choc raz jak powiem a ona poslucha...hah płonna nadzieja:D
o żesz mamusia jak możesz...;) ale wiesz co ja mojej też tak mówie bo ile się mozna prosic ...no ja nie wiem jak Twój Jaś ale moja Ania to mogę ja prosic prosic....o ludu ile mozna prosic...:)
OdpowiedzUsuńhah dokladnie wina urlopu masz racje wiesz tworze dopoki mam czas bo jak na przyszy tydzien wróce do pracy to juz pewnie ogranicze pisanie ale raczej nie tak jak na smykach heh:):) a dzisiaj Olkę tez namawialam do przejscia tutaj z blogiem
OdpowiedzUsuńno czekaj ja mam białą rękawiczkę trzeba było wołać bym pożyczyła hihi:) a widzisz ja tez urlop do tego wykorzystuje moze jeszcze nie na białą rękawiczkę bo coś jednak zostawiam sobie do sprzątnięcia na jutro....a Ty wiesz ze dzieki nowemu blogowi wreszcie sie dowiedziala co to candy jest...bo do tej pory to jak jakaś niemota normalnie a teraz juz wiem hah:)
OdpowiedzUsuńmiłej zabawy wam więc życzę i miłego popołudnia:)
OdpowiedzUsuńcieszę się ze Ci sie podoba...chociaz do Twojego fajnego mojemu daleko:) Ty wiesz no moja tez sprzata bo jak ja to mówie inaczej worek i na smietnik..oj ta grozba zawsze pomaga ale wiesz marzy mi sie choc raz jak powiem a ona poslucha...hah płonna nadzieja:D
OdpowiedzUsuńno wiez ty co he he tak szantazować ;)
OdpowiedzUsuńhahaha ja tez tak mojej mówię :DDD
OdpowiedzUsuńtylko moja jeszcze nie protestuje :)))
co racja to racja:)
OdpowiedzUsuńO kurde, boski jest! :D
OdpowiedzUsuńhahahahahaha:-)))to się nadaje do prasy!:-)
OdpowiedzUsuńNo prosze ...i mama zostala bez slowa :-)
OdpowiedzUsuń