niedziela, 23 grudnia 2012

Gorączka


Przed świąteczna ? Nie Adaśkowa. 
Od nocy z czwartku na piątek gorączkuje - tej nocy tylko lekka temperatura wyszła, z kolei w nocy z piątku na sobotę koło pierwszej dałam ibum bo minęła już siódma godzina od podania syropu niech działa przeciw zapalnie też a i chciałam iść też spać, zaraz potem zaczęła rosnąc temperatura aż tak wstrząsało nim szybko widocznie rosła a jak to widziałam to się bałam co by drgawek gorączkowych nie dostał no i syrop na chwile tylko zahamował temperaturę bo po godzinie zaś zaczęła rosnąć (prawie 39) więc skończyło się czopkiem na paracetamolu.Kaszlał dość sporo i widać było że gardziołko boli. Leżał w sobie w wózku przy choince i patrzył na migające światełka a jak całkowicie gasły to mówił NE MA. Kontaktował dobrze. Usnęliśmy po trzeciej aż. Ta noc cała przespana poszedł spać to dałam mu ibum a tem. dopiero jak wstał zaczęła rosnąć. Ma klasyczne przeziębienie - katar kaszel z flegmą co go dusi zazwyczaj wieczorem tej nocy  już prawie nie kaszlał ale rano za to ciężko było odkaszlnąć. Gardło boli bo mało je od wczoraj wieczorem, a pie dużo, malinki miodek pitny - wsio mej roboty. Od dwóch dni syrop z cebuli pije myślę że jeszcze dzień dwa i będzie działać ten syrop. Do tego daję deflegnim i ketotifen. U lekarza nie byliśmy ale zobaczę jak będzie się  zachowywał i jakby co albo jutro jak będą miejsca albo na pogotowie się przejdziemy a raczej przejedziemy bo w taki mróz to nie spacery z chorym dzieckiem.
 Bo tak to się bawi zbytnio nie marudzi no chyba że spać chce to wiadomo.

a teraz pobudźcie wyobraźnię i pomyślcie po co Adasiowi rakietka :)
oj latają bombki latają :D

3 komentarze: