Co robi? cd.

 A jak już Jaś uśnie, Adaś zaraz to zauważa i najpierw odwraca go na plecy i całuje po całej twarzy, potem całują go miśki co są z nimi w łóżku, chce wkładać swe palce we wszystkie dziurki - nos uszy, chce otwierać mu oczy. Chce nawet wleźć na niego. Czasem mu to się udaje nie powiem że nie a że Jaś tak mocno śpi od razu to nie reaguje na nic. Raz Adaś mu włożył palec do buzi i nim tam mu miział zanim się zorientowałam co robi :D  Z tych gorszych przypadków to chce gryźć bić kopać ale to jak czymś się zdenerwuje. Teraz się kładę między nimi więc już tego nie ma. A usypianie to proces czasem długi, głośny i wrzeszczący to się namęczę i on  i ja. Wczoraj to trzy czy cztery razy mi zaryczał jak jak dzikie zwierze ale się musiał wyładować ale lepsze to jakby mnie miał w złoci gryźć. Mnie też atakuje to całuje to za chwile gryźć chce dla zabawy ze śmiechem to robi, szczypie po buzi mnie oj łobuz na całego. Czasem już mi cierpliwość się kończy ale nie mogę nerwowo reagować bo go jeszcze nakręcę. Nie mam pojęcia czemu tak jest, czasem myślę że może jakby w dzień nie spał to byłby bardziej zmęczony i padał szybciej ale ...drzemka przed południem jest i to tak z godzinę potem budzę bo wiem że by pospał sporo ale nie pozwalam bo potem to całkiem by poszedł spać po północy.

 A tak mi się marzą wieczory a tak to ich nie mam ostatnio bo nim uśnie to 22 godz. z minutami to tylko samej zrobić banjo i lulu no jeszcze na chwilę oko zarzucić na tv i  nim się obejrzę północ.