wtorek, 19 lutego 2013

Nie. Dziękuję.

 W piątek rano chłopaki mi wstali szczekająco, 
Adaś oczywiście gorzej on już chyba zawsze będzie często łapał tą krtań.
A że leki mi się pokończyły od krtani i clemastin i że miałam do pogadania z panią doktor w sprawie skierowań chłopaków do poradni kardiologicznej to poszliśmy. Nastawiłam się na maraton rozrabiania chłopów w ośrodku zdrowia skoro we dwóch idą, i miło mnie rozczarowali. Byli grzeczni. Adaś robił to co Jaś usiedli pod przewijakiem i tak sobie siedzieli. Po skierowania mam się udać w piątek. Na dzień dzisiejszy Jaś już zdrowy, dziś mógłby iść do przedszkola ale ze względu na Adasia jeszcze siedzimy. Adaś hmm rano jak się obudzi kaszle świszcząco oj ale w sobotę jak wstał po nocy to myślałam że w godzinach wieczornych pojedziemy na pogotowie po zastrzyk tak ciężko oddychał. Mam nadzieję że teraz już szybko mu przejdzie bo w niedzielę chłopaki mają zaproszenie na urodziny.




Jesteśmy w tej przychodni ubieram Adasia a pielęgniarka do mnie:
- An...owa ma wybraną położną?
yyyyyy ??????
- Nie, dziękuję nie planuję już porodów.
(ale ludzie na mnie popatrzyli)

- ale trzeba ja wszystko wypisze zaraz tylko mi podpisze

więc podpisuję i mówię
- zaraz mi wykracze coś tym papierkiem :P

7 komentarzy:

  1. Taka pogoda, że przed chorobami nie ma ucieczki. :) Zdrowia życzę na chłopców! (Na zdjęciu Młodszy Synek ma aż iskierki w oczach do łobuzowania :) )

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta pogoda teraz koszmarna więc wirusy szaleją wrrrr - u nas wszyscy dookoła chorzy a u Maciusia w przedszkolu zaledwie6 dzieci i to też nie za bardzo zdrowych :((
    Dużo, dużo zdrówka dla Adasia!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super chłopaki grzecznie siedzieli w tej przychodni ;) A z tą położną... to wiesz Ty zawsze dziewczynkę chciałaś więc... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A z tym podobieństwem rodzeństwa to tak tak nasi totalnie odmienni :D to nie to co u Was gdzie obaj jak dwie krople wody. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana na córę czas ;)))))

    A tak na poważnie zdrówka dla chłopaków coś Ci ostatnio często coś łapią...oby pogoda sie poprawiła i chopróbska w kąt zapomnienia odeszły :))))

    OdpowiedzUsuń