Odbieram wczoraj Jasia z przedszkola. Vaneska podchodzi do mnie na głowie welon zrobiony z kartek papieru, mówi mi że jest panną młodą więc pytam się kto będzie jej mężem a że Jaś obok stał to od razu zaproponowałam że może Jaś. Słysząc to Amelka patrzyła na mnie ze strachem w oczach. Och te dzieciaczki. Poszliśmy do szatni a że i E. (mama Vaneski) przyszła po dzieci to Jaś od razu zapytał czy możemy do nich przyjść no i już mieliśmy plany na aż do wieczora. Zaszliśmy do domu tylko po pieluchę i chusteczki dla Adasia na w razie co.
Jaś do mnie w domu poważnym tonem :
-ale mama ja naprawdę ożenię się z Amelką
- ok synku ja nie mam nic przeciwko żyjcie w miłości i w zgodzie nie kłócąc się jak mama z tatą ; mama z tatą się kłócą?
-nie, a wiesz ja oglądałem jak chłopiec myślał że rodzice jego się rozstaną i będą dzielić wszystko na pół i chłopiec się bał tego i się schował w krzaki ... ale oni się pogodzili
.....och sama pamiętam tą bajkę Gwiazdka Laury :)
U Vaneski szał ciał ładnie się bawili Adaś to z nimi, to bardziej go piesek ciekawi i go oblegał, aż patrzę a tu a to już po 18,30 zbieram epikę do wyjścia a tu mi Jaś mówi, że nie, że za krótko więc ja mu na to że:
- ubieram Adasia i idę a on zostaje u nich i śpi z Venaską a jak się z nią prześpi to i będzie musiał się z nią ożenić
(ale mi się na poczekaniu wymyśliło:P)
- ale mama dlaczego
- bo tak jest synu
i ubrał się bez żadnego ALE
:D
a w niedzielę mieliśmy gości i nasza królewna
jest cudowna ach
Ha ha :) Z tym spaniem muszę zapamiętać, na przyszłość :). Pozdrawiam Was serdecznie i miłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńdobre:))))))
OdpowiedzUsuńAsiu, a wiesz, że jak czytałam to od razu w głowie miałam moja odpowiedź i okazuje się,że taką samą jak Twoja? :-))))))))))))Ciekawe :-)))))))))
OdpowiedzUsuńu mnie Szymek nadal twierdzi, że nie lubi dziewczyn :-)))
OdpowiedzUsuńJestem pod podziwem tego ..jak szybko wymyslilas jak Jaska zmotywowac do wyjscia do domu ...no prosze ...Jaki Jasko posluszny !!!
OdpowiedzUsuńśliczna kropeczka :)
OdpowiedzUsuń