czwartek, 23 maja 2013

Jezioro.


Jakiś czas temu wzięliśmy Adasia nad jezioro.
Rysiowy z Jasiem poszli sobie wędką porzucać.

Myślałam że sobie kamyczki Adaśko powrzuca będzie zadowolony a co było ...
bek bo ob chce do wody wejść do jeziora jak nie pozwoliłam to wystartował w kierunku bajora, ma młody te przyśpieszenie.
Beczał też do Jasia i taty to poszliśmy ale tam też beczał bo on chce do wody a tam stromy brzeg a wiem że by polazł do wody nie patrząc na buty. A i bekiem ryby płoszył a nie byliśmy sami ...
po tak 40 minutach wróciliśmy do domu ...
następny wypad jak będzie można pomoczyć tyłek w wodzie i kolejny test jak dziecko będzie funkcjonować nad wodą
oby dobrze bo jezior u nad do wyboru do koloru w w zasięgu jednego km



3 komentarze:

  1. No tak to juz bywa ze gdy jest woda dzieciaki od razu by do niej wskoczyli ..a jak sie nie da jest placz ....Oby szybko przyszly upalne dni

    OdpowiedzUsuń
  2. u Was jeziora u nas tylko morze hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. P.s Pytalas mnie o rodzinke tutaj w Niemczech ...Tak jest tu prawie cala rodzina mojego meza ..brakuje tylko rodzicow i jednego brata /jest tu prawie cala rodzinka od oJCA MOJEJGO MEZA CZYLI Tescia/

    OdpowiedzUsuń