piątek, 24 maja 2013

Zawsze i wszędzie.


Można?
Można bo tak czytam jak spacer jest wózkowy.




5 komentarzy:

  1. Łooo, ale patent:) U nas by chyba nie przeszło, bo jak jesteśmy na dworze, to Natka nie interesuje nic oprócz bumów, nawet jak czytamy na tarasie to książka co pięć minut idzie w odstawkę i Małe leci patrzeć co to buczy czy ija;) Widać, że z Adasia książkomaniak. A fajnie się składa, bo u nas też dziś książkowo, przez ten deszcz;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. łał jaki zapatrzony w tę książkę. u mnie by ona po kilku sekundach wylądowała na ziemi;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No prosze AdAS Nawet na spacerach nie odmawia nauki :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. czytacie na spacerze? jestem pod wrażeniem ;)

    OdpowiedzUsuń