Jasia grupa przedszkolna brała udział więc poszłam popatrzeć.
Miałam nie iść wszystko wyszło spontanem, bo wcześniej mówiłam że to spory kawałek do kina Bajki, no ale to nie problem pieszo nie takie kilosy się robił. wnosić wózek na górę też się da, najgorzej obawiałam się tego że Adaś nie będzie chciał siedzieć tam.
Jak tylko weszliśmy dzieci ćwiczyły brawa itp no wiecie były okrzyki przeróżne dosłownie bardzo ale to bardzo głośno. Pierwszy raz był w pomieszczeniu w takich wrzaskach mi samej było za głośno to mu się nie dziwię. Aż pokazałam mu Jasia siedział na samym końcu rzędu gdzie my staliśmy, ja pomachałam do Jasia on odmachał Adaś wielki uśmiech na twarzy i AŚ AŚ AŚ i już było ok był AŚ to i on siedział w wózku ale mu się dłużyło. Na szczęście wyszli na scenę jako trzeci i my potem uciekliśmy do domu. Adaś chciał spać ale i tak nie usnął w drodze.
Było cudnie dobrze że poszłam bo bym żałowała, rodziców za dużo nie było bo tam i tak ciasno. Ach te emocje, pomimo że wiedziałam jak tańczy bo w domu pokazywał to i tak ach ...
film mam ale jakość hmm robiony aparatem na porządnym zoomie to co się dziwić na dodatek nogą wózek bujałam
Jaś tańczył w parze ze swa Amelką och jak przeżywał już kilka dni wcześniej że pojadą tańczyć , no i on z Amelką.
Dodam że na scenie zaprezentowały się dzieci ze wszystkich suwalskich przedszkoli (10 placówek jest).
Byli też goście- maluchy z Puńska.
uchwycone wyjście na scenę
po drugim kółeczku Jaś jest z prawej strony
a po trzecim kółku z lewej strony
:)
Nagroda to była bomba kaloryczne oj dużo tych słodyczy,
no i panie obiecały wypad do fantasty park i lody i chyba dziś idą.
Zaś wróciła chęć i prośby zapisz mnie na tańce.
Tym razem już poszukam mu czegoś u nas.
Mam nadzieję że co znajdę w centrum.
Na koniec dodam że muszę pochwalić Jasia bo był grzeczny jak czekali na swój występ jak popatrzyłam co chłopcy robią uuuu mój to wcielenie anielskie szkoda że nie w domu ale gdzieś tą energię musi oddać no nie :)
no i panie obiecały wypad do fantasty park i lody i chyba dziś idą.
Zaś wróciła chęć i prośby zapisz mnie na tańce.
Tym razem już poszukam mu czegoś u nas.
Mam nadzieję że co znajdę w centrum.
Na koniec dodam że muszę pochwalić Jasia bo był grzeczny jak czekali na swój występ jak popatrzyłam co chłopcy robią uuuu mój to wcielenie anielskie szkoda że nie w domu ale gdzieś tą energię musi oddać no nie :)
co za taniec! gratuluję występu:D
OdpowiedzUsuńhej Asia:))super występ.Jasiu ekstra wyglądał w tej koszuli,jak macho:))a Adasia nie porywało tam do tańca?widzisz jakiego maSZ GRZECZNEGO PIERWORODNEGO:))pozdrawiam,buziaki
OdpowiedzUsuńAle maly Dzentelemn !!!! Sicznie mu w koszuli i prosze jaki super tancerz !!!
OdpowiedzUsuńSuper, super, super!!!!! Fajnie, że jednak się Wam udało pójść ;)
OdpowiedzUsuńAsiu to ja Ci zazdroszczę, że on taki grzeczny, mojego to ostatnio nosi i w domu i w przedszkolu - masakra jakaś - jakby energia go rozpierała. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń