wtorek, 25 czerwca 2013

Czuczu. Pierwsze słowa.


O tym że czuczu jest super i się sprawdza przekonałam się kolejny raz.
Jak je kupiłam to Adaś mało mówił a za sprawą tych kolorowych obrazków opanował sporo wyrazów, jego mowa nie jest czysta ale idzie zrozumieć. Widzę że mu się podobają obrazki, które się sprawdzają w drodze a aucie. Nie zajmują zbyt dużo miejsca a i zarazem nie są tak małe w sam raz do dziecięcej rączki.
Pierwsze były u nas zwierzaki. Kartoniki są na tyle grube że szybko się nie niszczę wbrew pozorom związane sznurkiem który tam co raz trzeba zacisnąć byle się nie rozsypały ale to nie żaden problem.

Przez pierwsze dni Adaś się z nimi nie rozstawał więc zaraz potem zakupiłam warzywa i owoce, co prawda nie mają aż takiego polotu jak zwierzęta ale też jest zainteresowany

W każdym jest 15 kartoników czyli po 30 obrazków -
 zwierząt, warzyw i owoców
Cena 20 zł - tez nie wygórowana.

7 komentarzy:

  1. fajny pomysł dla malucha :) ja nawet nie pamiętam jak to się stało jak Ania zaczęła mowić...chyba dlatego ze po prostu ja tyle do niej paplałam jak najęta :D

    OdpowiedzUsuń
  2. co do równowagi to Ci powiem każde dziecko inaczej myśmy na wszelkie sposoby próbowały aż w końcu zauważyłam ze u Ani konsensusem są...wyprostowane plecy mocno i wtedy jazda jest idealne :) powodzenia życzę Jasiowi w nauce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że Adasiowi to pomaga w opanowaniu słówek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie skończyłam nadrabianie zaległości u Was!!! i aż sama nie wierzę, że aż tyle tego się nazbierało ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię czuczu, my mamy zestaw do pisania.

    OdpowiedzUsuń