niedziela, 16 czerwca 2013

Transakcja.


Jaś: - wujek dam co 10 zł jak mnie przewieziesz tym dużym ciągnikiem
wujek: - przewiozę cię ale jak dasz mi piwo
Jaś myśli chwile i: - no dobrze niech będzie
ja się wtrącam: - a skąd ty piwo weźmiesz?
Jan: - no od taty

na ostrym zbliżeniu ...

9 komentarzy:

  1. hah i to się nazywa interes życia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa frajda, mnie dziadziu traktorem woził:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No prosze 10 zl zostalo w kieszeni a piwo tatus stracil ...ale najwieksza frajde mial Jas :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Umie kombinować. Jak mieć i nie stracić. Zuch chłopak.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyśka też ostatnio na traktorze siedziała. tylko był taki jakiś nieruchawy...

    OdpowiedzUsuń
  6. I niestety parzył w tyłek od nagrzanego przez słońce siedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. my też tak będziemy w lipcu :D

    OdpowiedzUsuń