wtorek, 2 lipca 2013

"Elmer na szczudłach"


Zakochałam się w tych książkach o kolorowym słoniu. Tak mi się podobają że postanowiłam kupić jedną z nich memu chrześniaczkowi na imieniny - Piotr. W końcu w sobotę jak przyjechaliśmy to jego imieniny, przywieźliśmy też szampana i chłopaki go pili dwa dni.

Elmer - słoń w kratkę - ulubieniec przedszkolaków na całym świecie. Każda książka z Elmerem prostymi środkami chwali subtelność, inteligencję i wyrozumiałość. I przede wszystkim bawi dzieci.

W tej części myśliwi, podążający tropem słoni, mącą spokój przyjaciół Elmera. Słoń w kratkę wpada na pomysł, jak ich przechytrzyć. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem... 



 P.S. Adaś już nie kicha glut też zniknął. Oczka też już białe a apetyt wooow dawno takiego nie miał bo on od ponad miesiąca prawie nic nie jadł potrafił na serku być cały dzień.
Oby tak dalej.
Nie wiem czy mi się uda kogoś odwiedzić na blogu ale obiecuję że jak będziemy w domu to nadrobię zaległości. Bo teraz jak mam chwilę to książkę czytam "Kwiat Pustyni".

1 komentarz:

  1. świetne są te książeczki! Jak maluch podrośnie, to też muszę go zaopatrzyć :))

    OdpowiedzUsuń