czwartek, 31 października 2013

"Księżyc nad Zakopanem" Maria Nurowska - biografia


Nikt nie lubi biografii z góry zakładamy że są nudne i nie warte czytania. Sama też tak mam czasem ale i często się przekonuję że jednak warto było sięgnąć i przeczytać. Na biografię M.Nurowskiej natknęłam się w bibliotece, leżała na kupce książek oddanych [dodam że żadnej jej książki jeszcze nie czytałam :( ], przeczytałam tylko z tyłu okładki i myślę biorę [a że byłam razem z dziećmi i to tym najmłodszym to musiałam szybko podejmować decyzje], że hmm biografia zobaczymy a nie lubię książek zaczynać i nie kończyć i nigdy nie czytam obszernych rekomendacji dla mnie to jak ściąga w pigułce o czym książka bo a bank już nie przeczytam. Wystarczy mi że kilka osób na koniec tych swoich wypracować napisze od siebie kilka zdań polecających. Wracając do tematu bardzo się cieszę że tak niechcący natrafiłam i przeczytałam nie mogąc oderwać się od książki, napisana fantastycznie czyta się ją jak powieść. 


Szczerze opisane wesołe i smutne chwile opisane tak że ciekawi co dalej ... dlatego nie można się od niej oderwać. Splot przypadków którym rządziły losem pisarki ... Zaczynając czytać już pierwszą stronę doznałam zdziwienia co moje strony ... to sprawiło że książka już mnie miała ...
 a potem się dowiedziałam że M. Nurowska urodziła 40 km od Suwałk w Okółku.


Po tej lekturze do listy do przeczytania dopisałam kilka nowych pozycji.

A zawsze jak znajdę i przeczytam jakąś książkę z tych starych że tak napiszę, zapomnianych naszych polskich pisarzy nasuwa mi się stwierdzenie - swego nie znacie cudze chwalicie - taki teraz bum na nowości książkowe sama czasem się temu poddaję. Żebym nie była gołosłowna to mam swą osobistą kolekcję Fleszerowej w której się rozczytuję już mam za sobą dziesięć pierwszych pozycji (niektóre pożyczyłam) każda jej książka mnie zachwyca,
 staram się w każdej znaleźć to coś pięknego.


Z czystym sercem to mogę polecić "Lesio" Chmielewskiej jej książki wszystkie są super, no i "Malowany Ptak" - „Rok 1939. Żydowski chłopiec trafia do zapadłej wioski na kresach wschodnich. Najsłynniejsza powieść Jerzego Kosińskiego pełna okrucieństwa i przemocy”
- ciężko ją się czytało ale warta przeczytania.

1 komentarz:

  1. Ja mam na liście książek do przeczytania "Drzwi do piekła" Nurowskiej

    OdpowiedzUsuń