Czwartego października dzieciaki z przedszkola pojechały na wieś do Żylin na ognisko,
też miałam jechać z Adasiem ale tak mi głowa bolała że myślałam że ją odczepię. Wczoraj dostałam kilka fotek jak to było fajnie no i pogoda im wtedy dopisała, bo to była pora po deszczowa akurat. Piekli kiełbaski, chlebek, ziemniaki, pianki do tego słodkie przekąski po prostu jesienny piknik.
też miałam jechać z Adasiem ale tak mi głowa bolała że myślałam że ją odczepię. Wczoraj dostałam kilka fotek jak to było fajnie no i pogoda im wtedy dopisała, bo to była pora po deszczowa akurat. Piekli kiełbaski, chlebek, ziemniaki, pianki do tego słodkie przekąski po prostu jesienny piknik.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie
Chciałabym przedstawić konkursik, może akurat nagrody przypadną komuś do gustu i zechce wziąć w nim udział...
Jest mega konkurs książkowy gdzie zwycięzców będzie aż 19, a nagrodami są przeróżne książki, zarówno literatura kobieca, fantasy, poradniki... Do koloru do wyboru :)
Nie chciałabym nadużywać gościnności i linku nie zostawię, ale jeżeli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam na mój profil, a tam znajdziecie Książeczki synka i córeczki, a tam po boku jest banerek i tak traficie na konkursik :)
Z góry chciałabym ogromnie przeprosić za spam, wiem że pewnie wiele z Was ma już dość takich autopromocji, ale mimo wszystko spróbuję szczęścia i mam nadzieję, że znajdą się chętni na takie fajne nagrody tym bardziej, że nie żadnych zadań, pytań... Wystarczy jedynie konto na FB :)
Pozdrawiam cieplutko
Marta
Super jesienny piknik
OdpowiedzUsuńojeju, jakbym teraz zjadła takiego pieczonego ziemniaczka z solą...ojejjejeee :-)
OdpowiedzUsuńAle fajnie :) Ja też chętnie bym zjadła pieczonego ziemniaka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten wyjazd ;) Ależ bym sobie zjadła takiego pieczonego ziemniaczka mmmmmmm
OdpowiedzUsuń