poniedziałek, 13 stycznia 2014

Zima za oknem ... apaszkowy szał :)


... Tak tak popruszyło u nas ładnie śniegiem :)

a ja każdy wolny czas przy maszynie i szyję to i owo 
 i tak z myślą o końcu zimy i początkach wiosny naszyłam apaszek 
więc wrzucam tutaj i zapraszam do koloru do wyboru
co komu bo idę do domu czyli wybierać zanim jeszcze nie wstawiłam ich do sklepu :) 

kontakt: joanna.bogusze@wp.pl

Apaszki można nosić na dwóch stronach zapinane na rzep.

ta z polarem to się na teraz nadaje 


pozostałe to bawełna i bawełny lub bawełna i flanelka
1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.


Uwaga 

Apaszki numer 2 i 3 - rezerwacja
5 i 10 sprzedane

22 komentarze:

  1. Sliczne apaszki ...zazdroszcze sniegu

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, a ja dla odmiany śniegu nie zazdroszczę. Żyje w głupim przekonaniu, że na tym naszym podkarpaciu to bliżej do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, chciałabym jeszcze tylko wiedzieć jaka jest cena sztuki, bo się zakochałam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Asiu w Nowym Roku- wszystkiego Dobrego dla calej Twej rodzinki. U Was snieg, a u nas deszcz dzisiaj pada:(((. Ale nie chcialabym sniegu, bo boje sie potem jezdzic na letnich oponkach;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne te Twoje robotki reczne. Mi brak zapalu do takiej pracy. Kupilam granatowy material dziewczynom na sukienki do szkoly ( bo przymus ubioru w tym kolorze) i lezy. Pewnie dlatego, ze zimne miesiace nastaly i wiecej w spodniach sie chodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piszesz, ze tylko na soldach kupujesz, bo zal Ci kasiorki, fajnie bylo by gdyby takie soldy czesciej urzadzano;) Ja niestety musialam obkupic dziewczynki we wrzesniu od podstaw w granatowe ciuchy do szkoly i wowczas myslalam, ze w glowe dostane. Tylko materialowe- nie dzins. A wiadomo, ze jedna bluzka czy spodnie to za malo, no i dla oby dwoch. To byl koszmar. No, ale juz sie odbilam i teraz co jakis czas cos dokupuje. A wczoraj jeszcze Mlody mial zdejmowany aparat ortodontyczny i skasowala nas na 220E!! Myslalam, ze padne. Trzymkaj sie i do kolejnego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. zdolna bestia z Ciebie! Też mam zamiar zabrać się za szycie apaszek. Synek ma ich dość, czas na takie bardziej dziewczyńskie.. no i kocyk jeszcze chciałam uszyć, taki dwustronny, może mi się uda przed porodem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Adaś ma teraz kominiarkę, ale piękne te apaszki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Asia szalejesz śliczne te opaski :) Co o naszych kółek na śnieg, to nie mam pojęcia jak się nazywają. Kiedyś rzucili je na sklep i więcej takich nie widziałam :( Olafowi właśnie pękło i już gąbka ze środka zagląda, gdzie ja takie znajdę? Są świetne, duże i miękkie. Monika

    OdpowiedzUsuń
  10. hej Asiu.Ależ cudeńka porobiłaś kochana,masz talenta:)ja poproszę nr 5 i 10 a w ogóle to jaka cena?buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakiez one pięne, przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  12. a jaka cena i czy uszyjesz jeszcze 2 ;) bo synkowi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie Wam z tym śniegiem i mrozem, który go utrzymuje ;) a te apaszki świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. poczekam za nowymi materiałami ;) jak przyjdą to daj znac

    OdpowiedzUsuń
  15. hej hej :) jak ja zazdroszczę wszystkim i w tym Tobie jak umieją szyć na maszynie ja bym chciała umieć ale mam dwie lewe i nie umiem :( :( a sama bym chetnie się pobawiła w szycie takich cudeniek jakie Ty tworzysz

    OdpowiedzUsuń
  16. a co do moich komentarzy a wiesz co ja nic nie moderuje nic nie robiłam nie wiem moze u mnie admini cos psuja i mi się psocą :(

    OdpowiedzUsuń
  17. trzymajcie sie cieplutko milego weekendu Wam życzę :) z dużą ilością śniegu pewnie :) u ans śnieg był i owszem i dzisiaj nawet bielutko za oknem mam ale chyba mam wiecej mgły niż śniegu za oknem taką to mam podłą pogodę :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Faktycznie szaleństwo apaszkowe akurat na teraz bo trzeba szyje chować przed śniegiem:) Cudne cuda wychodzą z pod Twoich rąk tylko zazdrościć:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Apaszki doszły, w rzeczywistości są nawet piękniejsze niż na zdjęciu.
    Natan zachwycony, pięknie się prezentują na jego szyjce.
    Mają bardzo intensywne kolory i są bardzo starannie wykonane.
    Tę zieloną z pociągiem bardzo długo oglądał, niczym książkę, tak, że w razie długiej podróży autobusem można
    spożytkować apaszkę też do zabawiania dziecko historyjkami niczym z picture books ;)
    Bardzo gorąco wszystkim polecam i dziękuję za bezproblemową transakcję:)
    A Natan w apaszkach na pewno będzie się lansował na naszym blogu, jak tylko reaktywujemy aparat;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i niech się super noszą a ta z drogą masz rację można do niej gadać i gadać :)

      Usuń