Wyproszone obiecane to poszliśmy.
Adaś nie dotrwał do punktu docelowego i przespał prawie cały nasz tam pobyt.
Jaś zażyczył tylko frytki picie mieliśmy swoje, ja se loda nie odmówiłam.
Poleciał szaleć na zjeżdżalni, była też koleżanka z przedszkola R. ale szaleli cały mokry czerwony z uśmiechem dookoła głowy.
Żałowałam że książki nie wzięłam.
a wróbelek elemelek
w drodze powrotnej obowiązkowo każdy plac zabaw zaliczony a sporo ich po drodze
Hej hej ;))) ależ wspaniały weekend za Wami!!!!
OdpowiedzUsuńcudnie chłopcy wyglądają i nieźle się bawili na tych placach zabaw ;)
OdpowiedzUsuńCo do zębów to właśnie u nas tylko tak dziwnie, bo wszystkim dzieciom dookoła - dodam starszym zęby teraz wypadają i nowe w te miejsca rosną, ale aby wcześniej komuś szóstki rosły to nie słyszałam - no ale mu wszystkie zęby szybko szły hi hi i grunt że te idą bezboleśnie, bo dość mam ząbkowania Miśka który wręcz odwrotnie od brata ma :(
OdpowiedzUsuńA z tym spaniem oj wiem wiem jak to jest, można być nie wiem jak zmęczonym ale gdy bliscy gdzieś w tym czasie jadą to jakoś spać nie można wrrrr
OdpowiedzUsuńŚciskam i miłego popołudnia życze :*
OdpowiedzUsuńwiesz z tym okiem nie sądzę, bo po takim czasie masowania, różnych kropli, przemywania już powinno się udrożnić, a przez tą skrzywioną przegrodę to samo się chyba nie zrobi, no ale cóż :(((( a z tym bieganiem po sklepach to pomimo, ze niby sporo przecen było to i tak nic nie kupiłyśmy bo nic się nie podobało a jak już coś wpadło w oko to jakoś przecenione nie było ;)
OdpowiedzUsuńmuszę lecieć bo na pieszo do okulisty idziemy więc za godzinę wybyć musimy, a nic nie przygotowane i nie wyszykowana jestem, wiec pa :*
OdpowiedzUsuńJuż wczoraj poczytałam bo znalazłam was przez bloga Anetki. Od dwóch tygodni śpię po 3-4 godziny i już padałam na pysk (o tym na moim blogu) ale Dni Gminy już za nami wiec odżywam i będę wpadać częściej.Pa
OdpowiedzUsuńWitaj Asiu;)ale wam fajnie, u nas daleko jest Mac;( i nie po drodze, hehe a mi Li też śpiewa o to aby tam wstapić, może kiedyś:))
OdpowiedzUsuńTuśka jeszcze w nocy gorączkowała. Zobaczymy co będzie dalej. No przy anginie to jest gorączka i to do póki infekcja nie zejdzie. Mam nadzieję, że antybiotyk pomoże;) ale znów spadnie odporność. I tak już ma niskie ph w moczu, bo 9. To przez te wszystkie choróbska co miała przez ten czas i organizm sie wyjałowił...ech
OdpowiedzUsuńA sie u nas zimno zrobiło, ciężkie chmury i deszcz, ale podobno od piątku znów upały...ech jakos mnie to nie cieszy . A wy kiedy macie zakończenie w przedszkolu?
OdpowiedzUsuń