poniedziałek, 9 lipca 2012

Imprezowo

 Imprezka urodzinowa odbyła się w sobotę na wsi, w godzinach po południowych na 15 dokładnie. Pogoda dopisała nawet za bardzo ufff nie było czym oddychać, ani w domu, ani na dworze. W domku zjedliśmy obiad i przenieśliśmy się na zewnątrz czasem wiaterek powiał.  Więc pogoda dopisała. Goście też dopisali nie wszyscy przybyli - ot życie.
Adaś prezentami średnio zainteresowany Jaś za to odpakowywał i się zabawiał ba on też jakieś drobnostki dostawał i pieniążki jak Adaś więc łez jego nie było.

I nawet się upominał o prezenty w imieniu brata.
 Nie widział jak mój ojciec dawał pieniążki i już pod koniec imprezy mówi do dziaz\dka że nie dał prezentu Adasiowi.
Aż nam wstyd było ...

Tort też jakoś dojechał i się nie rozpłynął.




pierwsze smakowanie paluszkami tak się rwał do niego

z rodzicami chrzestnymi - ciocia Ania z Julcią w brzusiu (29tc)


czapka była tylko na chwilę Jaś taki sam do dziś z tymi urodzinowymi czapkami

a balonikami bawił się dnia następnego

Fajnie, rodzinnie, balowaliśmy do późnych godzin. Dzieciaki usnęły przed 22 i zaraz po tym była burza i potężna ulewa. Nocowaliśmy na wsi więc szaleństwo dzieci było do nocy na dworze, ale o tym potem.

10 komentarzy:

  1. ile balonów!! Lena na roczek dostała od chrzestnej podobne, tyle że z cyferką 2 od razu ;)
    Adasiu! jeszcze raz wszystkigo co najlepsze i wielu takich wspaniałych, urpdzinowych, pogodnych przyjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej kochani STO LAT DLA ADASIA :)
    Pięknie i kolorowo było :)
    Co do Olafa to fakt chudzielec 18kg, Twój Jaś nie wygląda mi aż tak chudo, na pewno waży więcej????
    Monika,Olaf,Kuba

    OdpowiedzUsuń
  3. No widzisz i ty narzekasz haha ale pewnie tez jest wyzszy wiec tez inna sprawa, bo olaf ma 114.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, super impreza urodzinowa! spóżnione życzenia dla Adaśka! zdrowia i radości każdego dnia! u nas to typowa "gorączka bostońska" powiem Ci, że z opsą było spokojniej ! paskudny wirus! u nas w miesięcie teraz to krąży:/ ospę mieliśmy w grudniu.. dziś i ja mam wysypkę na rękach i stopach:/ i pojedyńcze kropki na ciele:/ i 37 temp. .. ściskamy! blog bobassek

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie ze wam pogoda tak ładnie dopisała chociaż jak tak duszno było to też niedobrze...ale co tam co sie dzieciaki wyszalałay na dworze to sie pobawiły...a wiesz nie ma co sie wstydzic za Jasia dbał o interesy brata hihihi:):) a baloniki to chyba wszyscy uwielbiają moja to lubi nawet jak nie mają powietrza i sie nimi bawi:):) trzymajcie sie kochani cieplutko pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej hej ;))) Super imprezka urodzinowa za Wami!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tymi czapkami imprezowymi tak jest, za to balony zawsze radość przynoszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam poprzednią notkę... oj u nas ostatnio też z czasem kiepsko i komputer w te gorące dni jakoś w odstawkę idzie...

    OdpowiedzUsuń
  9. I super, że Jasiek zgodził się na obcięcie maszynka zawsze to wydatek mniej ;) Ja Maciusia też zawsze sama raz dwa maszynką obcinam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ściskam Was mocno i życze spokojnej nocki :*

    OdpowiedzUsuń