Pocieszyłaś nie trochę, też mi się że te drugie nie są bolesne bo ja nie pamietam bólu, ale kto tam wie jak znosić to będzie dziecko:-p. Przeraziłam się okropnie. Twój syn ma prawie 5 lat i juz pozbywa się mleczaków, w sumie to nie wiem czemu myslała ze mleczaki wypadaja jak się a 10 lat, choć mnie tez w podobnym wieku wypadały
Asiu dzisiaj już lepiej ale w środę to była jakaś masakra. Temperatura ciała spadła mi do 35,2 migrena nie ustępowała a w nocy jeszcze wymiotowałam. Mówię Ci makabra, następnego dnia myślałam, że nie dojadę do pracy. Dziś już lepiej na szczęscie...
Wróżko Zębuszko bądź miła i hojna dla Jasia:):) kurcze ale u was wcześnie się zaczęlo u nas moja ma prawie 6 a dopiero jej powypadały.....trzymajcie sie kochani cieplutko miłego weekenda wam życzę:):):):)
Cześć Asiu. Szybciutko Jasiek pozbył się pierwszego ząbka. Co tam u Was, jak zdrówko? Ja uświadomiłam sobie, że zostało mi jeszcze tylko 8 tygodni a w sumie nic nie mam kupionego. Najwyższy czas ruszyć na zakupy. Od poniedziałku mają znowu wrócić upały. Oj będę się męczyć. A pytałaś kiedyś o imię dla córci.Wiesz nie możemy się zdecydować, a czasu już niewiele zostało. Ściskam Was cieplutko. Buziaki.
Cześć Asiu. A teraz tak patrzę, że poznikały moje komentarze z Waszego bloga... dziwne. Julka umie sama się huśtać. Pierwsze dwa dni były najgorsze, bo była przyzwyczajona do huśtawek z oparciem, ale szybko załapała. Co do jedzenia, to ma Julia apetyt. Z jednej strony dobrze,że nie muszę jej prosić żeby jadła, ale z drugiej strony wolałabym żeby była chudsza. No ale co zrobić, przecież głodzić jej nie będę. A ja czuję, że dzisiaj znowu będę miała ciężką noc, bo w domu gorąco. Trzymajcie się cieplutko.
Hej hej. No ja też ogórki zaprawiam. Potem już były te komentarze, więc nie wiem czemu odrazu ich nie było widać. Ja zdjęć mało dodaję, bo nie chcą mi się na smyki wgrać. Sama nie wiem czemu. Zdjęcia kuchni kiedyś zrobię i Ci wyślę jak chcesz na pocztę. U nas właśnie burza idzie. Wyłaczam kompa. Dobrej nocki Wam.Papa.
O to szybciutko :)))
OdpowiedzUsuńWróżka się szykuje a wiadomo już co przyniesie???
idę nadrabiać zaległości :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Przeraziłam się mocno:/ to oznacza że jeszcze jakieś półtora roku może 2 i znowu czeka mnie ząbkowanie:-p
OdpowiedzUsuńA że tak jeszcze zapytam, szóstki już ma czy to dopiero koło szóstego roku życia?
UsuńPocieszyłaś nie trochę, też mi się że te drugie nie są bolesne bo ja nie pamietam bólu, ale kto tam wie jak znosić to będzie dziecko:-p. Przeraziłam się okropnie. Twój syn ma prawie 5 lat i juz pozbywa się mleczaków, w sumie to nie wiem czemu myslała ze mleczaki wypadaja jak się a 10 lat, choć mnie tez w podobnym wieku wypadały
UsuńAsiu dzisiaj już lepiej ale w środę to była jakaś masakra. Temperatura ciała spadła mi do 35,2 migrena nie ustępowała a w nocy jeszcze wymiotowałam. Mówię Ci makabra, następnego dnia myślałam, że nie dojadę do pracy. Dziś już lepiej na szczęscie...
OdpowiedzUsuńno proszę, to chłopaki widzę, że podwójne ząbkowanie Tobie szykują ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy gorąco :* :*
Wróżko Zębuszko bądź miła i hojna dla Jasia:):) kurcze ale u was wcześnie się zaczęlo u nas moja ma prawie 6 a dopiero jej powypadały.....trzymajcie sie kochani cieplutko miłego weekenda wam życzę:):):):)
OdpowiedzUsuńNo prosze ,pierwszy zabek wypadl ...ale nie martw sie wrozba szybko do ciebie przybedzie z nowym zabkiem :-) POzdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć Asiu. Szybciutko Jasiek pozbył się pierwszego ząbka. Co tam u Was, jak zdrówko? Ja uświadomiłam sobie, że zostało mi jeszcze tylko 8 tygodni a w sumie nic nie mam kupionego. Najwyższy czas ruszyć na zakupy. Od poniedziałku mają znowu wrócić upały. Oj będę się męczyć. A pytałaś kiedyś o imię dla córci.Wiesz nie możemy się zdecydować, a czasu już niewiele zostało. Ściskam Was cieplutko. Buziaki.
OdpowiedzUsuńHejka Asiu :)))
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia po odwiedzinach zębowej wróżki...ja tu czekam na relację...
ojojoj jak szybko:)))ale niech wróżka przybywa..z kasą czy z prezentem??Gdzieś się Asia wybieracie na wakacje?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć Asiu. A teraz tak patrzę, że poznikały moje komentarze z Waszego bloga... dziwne. Julka umie sama się huśtać. Pierwsze dwa dni były najgorsze, bo była przyzwyczajona do huśtawek z oparciem, ale szybko załapała. Co do jedzenia, to ma Julia apetyt. Z jednej strony dobrze,że nie muszę jej prosić żeby jadła, ale z drugiej strony wolałabym żeby była chudsza. No ale co zrobić, przecież głodzić jej nie będę. A ja czuję, że dzisiaj znowu będę miała ciężką noc, bo w domu gorąco. Trzymajcie się cieplutko.
OdpowiedzUsuńHej hej. No ja też ogórki zaprawiam. Potem już były te komentarze, więc nie wiem czemu odrazu ich nie było widać. Ja zdjęć mało dodaję, bo nie chcą mi się na smyki wgrać. Sama nie wiem czemu. Zdjęcia kuchni kiedyś zrobię i Ci wyślę jak chcesz na pocztę. U nas właśnie burza idzie. Wyłaczam kompa. Dobrej nocki Wam.Papa.
OdpowiedzUsuń