... wczorajszego siniaka dziś rano ...
mówię co by tak nie latał jak dziki na podwórku w przedszkolu, że pani ich nie może upilnować, no itp. ma nie biegać i już !!!
- ale mama jak my się bawimy w policjantów to jak nie biegać ...
no to tyle mego co pogadałam
hej Asia:))właśnie przecież policjanci muszą biegać mama co Ty nie wiesz?Super,że Adasiowi ładnie rączka się goi.dziękuję za zyczonka dla Kacpra.pozdrawiam,buziaki
OdpowiedzUsuńoj Mamusiu nie pierwszy ani nie ostatni siniak ;) zresztą już niedługo i Adas będzie tez tak biegał i broił ;)
OdpowiedzUsuńoj żebyś widziała jaki Michał ma siniak na czole ;)
Haha, ale logicznie rozumuje :-)
OdpowiedzUsuńon ma rację....
OdpowiedzUsuńma biegać i guzy zbierać, taki los dzieci szczęśliwych i zdrowych!:-)))
OdpowiedzUsuńTak jak napisala Aneta ...biegac i guzy zbierac bo taki los zadowolonych i szczesliwych dzieci
OdpowiedzUsuń