środa, 19 grudnia 2012

Jasełka odsłona druga

Byłam ... 
na początku pełne wzruszenie jak zobaczyłam jak idą ...

potem się opanowałam ...
i mała namiastka tego co było poczujcie już magię Świąt Bożego Narodzenia
a dyna dyna  było najlepsze że  ksiądz proboszcz bo był prosił aby zaśpiewali jeszcze raz najpierw dzieci a potem rodzice
był pod wrażeniem Józefa Maryi jak i wszystkich innych małych aktorów 
królowie, pasterze, górnicy , kuchareczki, lekarki ...

4 komentarze:

  1. Pięknie!!!! U nas jasełka w piątek, Hubert uczy się roli od miesiąca, a Pani nagle sobie przypomniała- stroje.....wrrrr masakra...

    OdpowiedzUsuń
  2. no widać jasełka się udały :-) ja już się doczekać nie mogę wieku przedszkolnego mojego maluszka :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super i napewno nie jedna lezka w oku sie zakrecila

    OdpowiedzUsuń