wtorek, 21 maja 2013

Wygrał ...


... sen ...
godz. 9.01 jedni się budzą inni idą spać ...
no ale jak się wstało przed 4 nad ranem ...


8 komentarzy:

  1. hehe mój młodszy też miach tak że o 4 wstawał teraz wstaje po 6 uff jak dobrze... słodko spi.

    OdpowiedzUsuń
  2. cześć Asia:))współczuje Ci jak on tak wcześnie wstaje,masakra..potem Adaś sobie to nadrobi a Ty??a wracając do poprzedniej notki to biedny kociaczek dostał popalić ha ha.moja Zu sika za kotami,w ogóle zwierzęta lubi:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Łoo, matko, już nigdy przenigdy nie będę się złościć na mojego dwulatka, co mi wstaje przed siódmą. Aha i zapraszam na cukiereczka na mojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  4. o ja i ten chrupek heh :)
    kolorowych snów :)

    OdpowiedzUsuń