poniedziałek, 24 czerwca 2013

To jest cwaniaczek.


Poniedziałek w dniu jego imienin.
Mama a dostanę dziś kieszonkowe jest poniedziałek. Tak dostaniesz jak tata wróci z pracy. Postanowiliśmy, że co poniedziałek dostanie po 5 zł  tak jest od zeszłego poniedziałku. Pierwszy piątak już tego samego dnia rozmienił. To ma mu wystarczyć na cały tydzień wiadomo idzie na słodycze, lody itp... Chytrus bo myślał, ze jak te przepuści to mu pozwolę ze skarbonki wziąć. A nie pozwoliłam, a skarbonki chłopaków ukryłam już nie mają w zasięgu rączek. Ha ha ha. No dobra tata wrócił z pracy. Tata dasz mi kieszonkowe? Otrzymał piątaka. Tata daj dwie piątki dziś są moje imieniny mama to mi książkę kupiła. Ha ha ha. Dał tata i drugą piątkę i o dziwo powędrowały monety na półkę wysoko nie do portfelika. 
Zbiera na lego ninjago - tak oświadczył.
A chwilę później...
Tata mogę na bajki przełączyć?
nie
ale tata ... i dąs 
nie 
no widzisz a już ci miałem piwo postawić,
a tak to nie będzie jak nie mogę na bajki ...

Ha ha ha

A tą koszulkę wycmanił by mu ciocia kupiła w KappAhl bo ja nie chciałam jej mu kupić bo no cena hmmm



Tego dnia jeszcze Adaś poprosił  kupę  taka śmierdząca sprawa ale ogromnie cieszy że wylądowało w sedesie.
Też cwaniaczek bo kupa mówi a raczej pupa, ale jak proszę by powiedział siku to mówi "nie" i mi w oczy się śmieje.
Siku robi do sedesu jak facet na stojąco oczywiście jak go z tym sama pilnuję.

6 komentarzy:

  1. Dwa cwaniaczki :D
    Wszystkiego najlepszego dla solenizanta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rośnie Ci przedsiębiorca nie ma co :D

    OdpowiedzUsuń
  3. :DDD aż się boje jak mój Synek podrośnie:) u nas tez siusiu do sedesu, ale kupki nie chce zrobić:/

    OdpowiedzUsuń
  4. no to Tatę załatwił ;)
    a z kupką i siusiu było podobnie, ale już się przełamujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaśkowi spóźnione ale najserdeczniejsze życzonka imieninowe posyłamy :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jasiek ma niezłą głowę do interesów :D nie ma co ;) A Adaś zobaczysz przyjdzie dzień i też siusiu zawoła, bo u nas to Misiek mnie normalnie tak zszokował bo wcześniej po dobroci nigdy nie chciał ani robić ani mówić co by informować o swoich potrzebach, a tu nagle rano jednego dnia się obudził i zaczął wołać i jeszcze przed czasem że zdąży do toalety dotrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń