sobota, 20 lipca 2013

Cyrk Arena


Byliśmy wczoraj.
Jaś zadowolony.
 Mi też się podobało lubię te akrobacje, żal trochę zwierząt ale cóż poradzić. 
Nie chodzić ?

Kilka migawek

a to był super popis szkło i akrobacja 
wszedł  po tym drążku z jednej strony i z szedł z drugiej z tym szkłem 
 (zaznaczyłam w kółku bo mało widać :) )
 
Kochana Mamo, gdy będę duży,
to Ci przywiozę wielbłąda z podróży.
Na jego grzbiecie wygodnie siądziesz,
aby do pracy mknąć na wielbłądzie



Adaś w jakich okrzykach radości i podskokach przywitał. 

A bawił nas Klaun
źródło więcej ich zdjęć z programu 2013 na FB

5 komentarzy:

  1. Och, nie przepadam za cyrkami, ale co zrobić, gdy dzieci chcą - z jakiegoś powodu uwielbiają takie rozrywki. Tak samo jak Tobie, żal mi tych zwierząt, no..

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też wspólczuje zwierzętom ale co zrobić jak dzieci chcą...fajnie ze chłopakom się występy podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. całe wieki w cyrku nie byłam...czekam, aż jakiś do Rzeszowa przyjedzie i też chcę Maksia zabrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś byliśmy ale w innym, nie pamietam nazwy. ale fajnie wam było :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jako dziecko postanowiłam, że nigdy przenigdy nie pójdę do cyrku. mój synek też nie pójdzie - chyba, że do takiego gdzie zwierząt NIE MA.

    OdpowiedzUsuń