Wczorajsza zabawa Jaśka. Wszyscy byliśmy głodnymi klientami.
Menu bogate hamburger czy cheeseburger z mięsny warzywny, zestawy dziecięce, tortilla ... itp.
Tata na dłużej się zakotwiczył w zabawie i jeden z dialogów:
Jaś - co sobie życzysz?
tata - hamburger
Jaś - z czego ?
tata - z kota (czasem mi ręce opadają jak słyszę ich zabawy)
Jaś - nie mam kota (powiedział to tak jakby to było oczywiste)
tata - to idź na polowanie
w tym momencie Jaś chwyta za strzelbę zrobioną w mig z klocków owych i lata po mieszkaniu i namierza strzela i mówi:
- o królik mi uciekł, ale mam pół kota może być z połówką kota
tata - może być
hmm
masz rację:hmmmmm :-)
OdpowiedzUsuńNo to się uśmiałam :D
OdpowiedzUsuńswoją drogą tata sobie wymyślił z kota hmmm
OdpowiedzUsuńZ kota, dobre:-p. Mój dziadek mówił zawsze że jak się poluje na zajace to trzeba im soli na ogon nasypać:-p
OdpowiedzUsuńhej Asia..ha ha ha ale się uśmiałam z tej ich zabawy..dzięki za życzenia dla Kacpra.buźka
OdpowiedzUsuńHa Ha ,,,,prosze jaki wymyslaty Tata ale Jasko swietnie sobie poradzIL HA hA ,,,,
OdpowiedzUsuńp.s na blogu Olivera,pojawilo sie rozwiazanie zagadki ...i nie KU KU to nie zaba
P.s .Nie nie mam ci za zle ze wyrazilas swoje zdanie ...WIEM ZE TO WINA RODZICOW CZYLI MOJA ,ale jakos tak wyszlo ...choc butla byla tylko w nocy ...wiadomo lepiej sie pilo ...uwazalam ze sam nadejdzie taki czas ...nie umiem odmowic czegos moim dzieciom ,niestety taka juz jestem .
OdpowiedzUsuńAleż miał pomysł ten tata-z kota?Wesoło macie nie ma co.
OdpowiedzUsuń