Co prawda na nudę nie narzekamy jak chyba większość kto ma dzieci. Nasza codzienność urozmaicona jest Adasia gorączką co osiem godzin. Tak gorączkuje od nocy z 11 na 12 i nie widać żadnych innych dolegliwości. Może to gardło bo tatusiowemu w te wolne dni dolegało bardzo mocno, niby Adaś je nie dużo ale je, pije dużo i na nic się nie skarży.
hmmm czekamy obserwujemy zbijamy i czekamy
przy tam zabawy i szaleństwa
oszalał na punkcie tego kółko krzyżyk co prawda nie rozumie o co kaman do końca,
ale pełne skupienie jest i utrwalamy sobie kolory
a Jaśko tak tylko te klocki meczy i męczy już tyle lat i mu nie brzydną
i o jeszcze więcej prosi a mega pudło ich ma
nigdy nie zgadlibyście co to
sprzęt do nagrywania auducji
a to roboty nasze mój i Jasia
i młodszy na koniec
to łażenie po oparciu kanapy, skąd ja to znam :-)))))gorączka świadczy pewnie, że organizm broni się przed infekcją i trzymam kciuki, żeby wygrał :-) mój np. przegrał a sprzedał mi świństwo zapewne Szymon :-(
OdpowiedzUsuńzdrowia !
Usuńcoś nie tak ze zdjęciami jest. na blogu kilku nie widać, ale na powiększeniu jest ok. zdróweczka! Adaś też ma te waflowe i nadal się nimi bawi
OdpowiedzUsuńu mnie widac ok :) chwilowe coś było
UsuńTe klocki ktore macie naprawde sprawiaja duzo radosci ...Goraczkujacy maluch...organizm walczy i 3mam kciuki aby nic wiecej sie nie wyklulo !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuje
Usuńhej Asia:)oj te choróbska i żeby to jeszcze było wiadomo co dziecku dolega to jakoś to się znosi a jak tylko gorączka to człowiek nie wie po co,dlaczego??Tyle dobrego,że Adaś jeszcze ma chęci na zabawę...zdrówka życzę,buziaki
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję, że choróbsko sobie pójdzie precz. A klocki mi się bardzo podobają :))
OdpowiedzUsuń