Czasu mi brakuje na wszystko na blogu pajęczyny i to kto odmiata odwiedzający toć to wstyd !
Po prostu nie mam czasu a wieczorem ... a wieczorem to ja zazwyczaj książkę czytam nie chce mi się już myśleć nad zdaniami, a zaległości rosną i rosną ...
Obecnie siedzimy w domu od poniedziałku już w niedzielę chłopaki byli podejrzani, z niedzieli na poniedziałek Adaś w nocy zagorączkował - klasyczne przeziębienie, Jaś deko lepiej a wszystko przez sobotę. Byli na urodzinach i tam ktoś był tak wspaniałomyślny i zrobił przeciąg ech Adaś siedział na tym przeciągu pod oknem z lodem - BEZ KOMENTARZA !!!!
Jak to zobaczyłam zamknęłam okno ale jak widać efekt jest, w domu też ciągle okna pootwierane i łazi on goły jak co niektórzy zauważyli ale nie robię takich przeciągów że w pokoju zimnica z 10 stopni.
A na urodzinach było fajnie bo dzieci zadowolone i ledwo ich wyciągnęłam
Po za tym reszta u nas ok. U Rysiowego wyszło że ma boleriozę uff w końcu wiadomo na co się leczyć ale żeby sam nie wykonał sobie testu -western bloti żeby sam nie szukał i nie pytał nie pisał net przetrząsnął to by do tej pory łaził w tych mega bólach bo u nas co pokazywał lekarzowi jakiemu to nie potrafił powiedzieć nic na temat wyników ... szok po prostu szok ... po raz kolejny się przekonaliśmy że w naszym kraju to trzeba iść do lekarza wszelakimi wynikami zrobionymi za własną kasę i od razu z diagnozą swą bo inaczej to to się człowiek wykończy niż zaczną leczyć u nas to trwało 4 miesiące latania od lekarza do lekarza i każdy tylko to nie od tego cię boli i nic poza tym gdzie szukać do kogo się udać radź sobie sam. Szczęście w nieszczęściu to tylko boleria i leczenie do końca życia ale wiadomo co jest.
Chłopaki mają nadal ogromną fazę na angry i klocki waflowe tylko tymi się bawią inne zabawki mogę powynosić są im niepotrzebne, no Adaś teraz ma ogromną fazę na klocki drewniane i namiętnie układa wierze, oprócz tego jakieś tam puzzle czasem ułoży, czasem porysuje kredkami, literki i cyferki tak sam szlifuje i jest nadal całkowicie anty książkowy do tego stopnia że nie daje mi czytać dla Jaśka w dzień. Jaś go czasem uczy jak zauważyłam i tak zna Adaś kolory niektóre w zabawie z Jaśkiem współpracuje ucząc się. Zaczął ładnie mówić zdaniami ach jak fajnie i pomyśleć że Janek do trzeciego roku życia był "niemową".
Do tego Adaś bardzo charakterny jak ja to mówię to do niego należy ostatnie zdanie i nie ważne czy to swój czy obcy , oj już mi się włos jeży na głowie.
Byliśmy którejś soboty na dniach otwartych w przedszkolu - to były tylko dwie soboty takie Beatko - zostawiłam Adasia na półtorej godziny, z rozstaniem nie było problemu ciągnie go do dzieci, pół godziny się bawili, pól godziny mieli prace ręczne farbkami malował widziałam po bluzce :) i pół godziny na sali gimnastycznej tu już go podglądałam nawet jak mnie widział nie przyszedł do mnie ale popatrzyłam sobie ... hmm pani ręki nie dał zaprowadzić się w inne miejsce na sali gimnastycznej się nie dał bo on nie chciał ale tak to stanowczo podkreślił że szok oj, zero skrępowania zero lęku nic a nic ale drugiej strony przedszkole nie jest mu obce on tu od urodzenia przychodzi na chwilę ale przychodzi, a teraz czasem jak przychodzę po Janka to rozbieram i puszczam za przyzwoleniem pań go na salę by się pobawił z dziećmi a do dzieci leci w podskokach. Panie już wiedzą jaki to charakterek, raz jak w ferie jak mieliśmy, zostawiłam go na godzinę to wszystko sam zwiedził nawet sam poleciał do pań na kuchnię o co :) oj będą go musiały pilnować bo im ucieknie oj już się boję, nie wyobrażam go też na leżakowaniu bo on nie śpi a czy będzie cicho siedział ... kto zna osobiście Adasia to tylko się uśmiecha na to wszystko :P oj będę świecić oczami !
Niedawno ich pomierzyłam bo zawsze to robię na te ich półrocznice
Jaś 6,5l. wzrost 125cm waga 26 kg
Adaś 2,5l. wzrost 100cm waga 18,800
wrzucam niektóre taka zbieranina
Janka girlanda zajączkowa
Jaś robi wykreślanki to czemu Adaś ma być gorszy :P
zabawa wspólna Jaś buduje Adaś burzy za pozwoleniem inaczej jest uuuu lepiej uszy zatykać
to jedyna gazety nad jakimi Adaś długo siedzi ogląda i sam czyta hehe ale nawija jak do nich
oczywiście Janka ninjago
budowlaniec
Angromaniak
koniecznie musiała być z czerwonym lontem bo wybucha
sam je powycinał i skleił oprócz tych malusich niebieskich sama musiałam z nimi się dłubać
mamy też książkę z zadaniami z nimi skąd pochodzą te tekturowe ale o tym później
i gumowe w klatce co by nie uciekły
i pluszowe i powiem że zadne pluszaki nie były w takim użytku jak angry
było i trzecie piętro ...
statek widmo
to robiło i za stół i za kryjówkę
jak widać wytrzymałe :P
dwóch tam siedzieli nim wzięłam aparat młodszy uciekł
w tle kto się dopatrzy kubki angry :P
Jaś przez ół roku tak prosił o globus aż w końcu uległam
nawet z nim usnął
tak myślę że chyba mu dokupię książkę Mapy a może i Mapownik
jak ma taką chęć wiedzy świata trzeba to wykorzystać.
na koniec Adasia szybkie baloniki opracowane do perfekcji :P
i teraz ma swą własną ;)
Ale ty masz fajne te dzieciaki:). Twój drugi syn najwyraźniej wychował się w przedszkolu wiec nic dziwnego, że tak świetnie sobie poradził na dniach otwartych:)
OdpowiedzUsuńHello ,no prosze ..w koncu pojawila sie notka ...Zaczne tak od polowy i na szczescie dowiedzieliscie sie co dolega mezowi ..tak to juz bywa ...ze wyniki trzeba robic na wlasna reke ....moja mama ostatnio przez to przechodzilo ...Adas super chlopak i napewno sibie swietnie poradzi w przedszkolu bo widac ze zadnej objawow nie ma ...nasz Olus ..idzie od sierpnia ..i co mowi Nie nie nie nie !!! Ciezko bedzie :-) Jas jak to Jas ...duzy chlopak i madry :-) Sliczne zdjecia ...klocki i Angry kroluja u was :-) POzdrawiam.
OdpowiedzUsuńHej ;) Po pierwsze to dużo zdrówka dla chłopaków życzę. Co do służby zdrowia to niestety masakrę jakąś mamy, sama doskonale coś o tym wiem :/ jedno co dobre, że Wam udało się ustalić co w końcu dolega Twojemu R. przynajmniej tak jak piszesz wiadomo co podać i jak leczyć.
OdpowiedzUsuńWidzę Adaś w przedszkolu jak Misiek hi hi u nas tez już go wszyscy znają :D Fajnie, że na tych dniach otwartych tak rewelacyjnie sobie poradził i nie zwracał uwagi że Ciebie nie ma.
OdpowiedzUsuńA budowanie wieży i u nas ostatnio hitem jest, jak Misiek kiedyś klockami wcale się nie bawił tak teraz tylko wieże i wieże buduje wiec to może taki wiek :D
OdpowiedzUsuńA to rysowanie balonika wychodzi Adasiowi pierwsza klasa!!! Ściskam mocno i raz jeszcze zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuń