środa, 5 września 2012

Yyyyyyy - cwaniak


 Tak ostatnio często słychać.
 Yyyyyyyyyyyy. 
Co w tłumaczeniu na nasz znaczy ty to zrób.


I tak podaję Adasiowi kubek z piciem.
- yyyy  - i podaje go mnie
więc biorę bo nie mam innego wyjścia trzymam mu on pije a ja mówię do niego: 
- czy ty aby  nie za wygodny ?
a Adaś mi kręci głową na NIE
.....

5 komentarzy:

  1. balujemy dopiero w sobote, dzisiaj chrzestni nie daliby rady dojechać, a i Tatko nasz nie wiadomo kiedy z pracy wróci :( a Adaśko z ta buzia w czekoladce rewelacyjnie wygląda!!!! I cwaniak z niego mały rośnie ;) Dziekujemy bardzo za życzonka :* :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważne że wiesz o co chodzi i że dziecka słuchasz hihih :)
    Ps. Nasz Kuba drugi rok do przedszkola, tylko wiesz to taki synuś mamusi, ale było dobrze, zabieram się za notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hej a ja pisalam do Mamania i innych wydawnictw firm, czy chca podjac wspolprace.i Mamania odpisala i czekam na ksiazke teraz :) bede w domu to sie rozpisze wiecej :))

    OdpowiedzUsuń
  4. hehehe wyszkolił se matkę nie ma co ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha prosze jaki wygodny ,ale powiem ci ze chyba moj Oli to leniuszek pamietam jak Fabian jak byl w jego wieku trzymal sam butelke a on na nic w swiecie nie chce trzymac butelki sam ,ale za to do samodzielnego jedzenia rwie sie jak nie jeden starszak .....

    P.s pytalas mnie czy Li umie zejsc z powrotem z lozka ...czasami sie zdarza ale wiekszosc czasu jak chce zesc to albo nie fortunnie spada albo wola eeeeeeeeeeeee!!!!!!

    OdpowiedzUsuń