wtorek, 29 lipca 2014

Zaległości cz.III - jeszcze Wa-wa


Jeszcze kilka fotek wyjazdowych z początku lipca czyli nadal stolica.

pracowite zajęcie pod blokiem



Adaś pożyczył sobie dziecko :)




dzieci jak chcą to ze wszystkiego zrobią zabawę tu cyrkle jako pistolety Janek jakby czuł co zapakować by mieć to samo co Piotruś :P

widać ich ?

A tu nasze pierwsze wieczorne wyjście do lasu Bródnowskiego co jest za płotem.
Musieliśmy wrócić do domu się przebrać całą powrotną drogę wył i oglądał siebie wrzeszcząc
 "jaki budny"


a tu jak dzikusy :P





siłacz


Fajnie było mimo wszystko :P
 Liczę za rok Adaś będzie starszy i inny
 i więcej będziemy mogli pokazać dzieciom stolicy.


4 komentarze:

  1. fajne miejsca stolica też ma swój urok

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko super upłynął Wam czas w stolicy ;-)
    Ale stwierdzam, że Adaś jest identyczny jak Maciuś jak był w jego wieku. Tak samo uparty, tak samo szybko wszystko sam się uczył i te zdjęcia z wózkiem z łaską - normalnie kropka w kropkę :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wózek z lalką miało być ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super sprawa, lubię to miasto :) Od dawna uważam, że każde miejsce w Polsce ma swój urok. Szkoda, że nie każdy to zauważa. Dzisiaj można zorganizować wiele rzeczy nawet na dużą odległość, na co dobrym przykładem jest transport szafy pod RTV. Warto zacząć z tego korzystać.

    OdpowiedzUsuń